środa, 30 grudnia 2009

piątek, 25 grudnia 2009

Komeda na Święta

Pochwalę się, że na Święta od mojej ukochanej Kobiety w prezencie dostałem Komede (vol. 5). Tak, ze wstydem muszę przyznać, że tego klasyka w kolekcji nie miałem. Nie jest to oryginał, repress, lecz nie ten najnowszy, tylko z 89 roku. Na oryginał przyjdzie jeszcze czas, a póki co, cudnie jest się wreszcie delektować "Astigmatic" prosto z czarnej płyty. Tych mających trochę mniej szczęscia odsyłam na PEB'a tam do pobrania jest w całości, lub do sklepów i komisów... bo jednak winyl ma magie!

Wiem, że często bywają problemy z ustaleniem pełnej listy wykonawców i ich płyt w serii, wraz z numeracją. Jakiś już czas temu stworzyłem sobie taką listę według, której szukam pozycji. W każdej postaci. Wiadomo, na pierwszym miejscu winyl, lecz jest kilka pozycji-białych kruków, więc póki nie będzie sposobnej okazji i odpowiednich funduszy, trzeba się zaopatrzyć w wersje cyfrowe. Dlatego podrzucam Wam ów moją listę, może Wam pomoże, może znajdziecie w niej błędy, to proszę o kontakt. U siebie w postaci cyfrowej posiadam około 45 pozycji z 76 (większość na PEBie), tych winylowych mam trochę mniej, ale jak każdy kolekcjoner wierze, że kiedys musi się udać. Niżej lista. Polujcie, szukajcie, kopcie po komisach, bazarkach i targach!


Polish Jazz vol. 1 New Orleans Stompers - Warsaw Stompers
Polish Jazz vol. 2 Andrzej Kurylewicz Polish Radio Big Band
Polish Jazz vol. 3 Jan Ptaszyn Wróblewski - Polish Jazz Quartet
Polish Jazz Vol. 4 Andrzej Trzaskowski Quintet
Polish Jazz Vol. 5 Krzysztof Komeda Quintet - Astigmatic
Polish Jazz vol. 6 Zbigniew Namysłowski Quartet
Polish Jazz vol. 7 The Ragtime Jazz Band Polish
Polish Jazz vol. 8 Jazz Band Ball Orchestra
Polish Jazz vol. 9 Andrze Zabiegliński And His Swingtet
Polish Jazz vol. 10 Prize Winners Of Festival Jazz On The Odra River
Polish Jazz vol. 11 The Andrzej Trzaskowski Sextet - Seant
Polish Jazz vol. 12 Hagaw - Do You Love Hagaw?
Polish Jazz Vol. 13 Novi Singers - Bossa Nova
Polish Jazz vol. 14 Andrzej Kurylewicz Quintet - 10+8
Polish Jazz vol. 15 Włodzimierz Nahorny Trio - Heart
Polish Jazz vol. 16 Sandy Brown & Old Timers
Polish Jazz vol. 17 Jerzy Milian Trio - Baazar
Polish Jazz vol. 18 High Society
Polish Jazz vol. 19 Jazz Studio Orchestra Of Polish Radio
Polish Jazz Vol. 20 VA - New Faces In Polish Jazz
Polish Jazz vol. 21 Krzysztof Sadowski and his Hammond Organ
Polish Jazz vol. 22 Tomasz Stańko - Music for K
Polish Jazz vol. 23 Old Metropolitan band - Time Machine
Polish Jazz Vol. 24 Michał Urbaniak - Live Recording
Polish Jazz vol. 25 Mieczysław Kosz - Reminiscence
Polish Jazz vol. 26 Paradox - Drifting Feather
Polish Jazz vol. 27 Mieczysław Mazur - Rag Swing Time
Polish Jazz vol. 28 Big Band Stodoła - Let's Swing Again
Polish Jazz vol. 29 VA - Tribute to Armstrong
Polish Jazz vol. 30 Old Timers - Hold the line
Polish Jazz vol. 31 Marianna Wróblewska - Sound Of Marianna Wróblewska
Polish Jazz vol. 32 Sami Swoi - Circus
Polish Jazz vol. 33 Zbigniew Namysłowski - Winobranie
Polish Jazz vol. 34 Jazz Carriers - Carry on
Polish Jazz vol. 35 Adam Makowicz - Unit
Polish Jazz vol. 36 Michał Urbaniak - Constellation Live
Polish Jazz vol. 37 VA - All Stars After Hours - Night Jam Session In Warsaw 1973
Polish Jazz vol. 38 Jazz Band Ball Orchestra - Home
Polish Jazz vol. 39 Tomasz Stańko - Twet
Polish Jazz vol. 40 Wroblewski & Karolak - Mainstream
Polish Jazz vol. 41 Gold Washboard - Rollin on Live at Stodola Club Warsaw 1974
Polish Jazz vol. 42 Cz. Gładkowski/K. Zgraja - Alter Ego
Polish Jazz vol. 43 Adam Makowicz - Live Embers
Polish Jazz vol. 44 Old Timers i Wróblewska - Meeting
Polish Jazz vol. 45 Camplot of Six - Spisek sześciu
Polish Jazz vol. 46 Zbigniew Namysłowki - Kujaviak goeas funky
Polish Jazz vol. 47 K.Sadowski and his Group - Three thousands points
Polish Jazz vol. 48 Extra Ball - Brithday
Polish Jazz vol. 49 Laboratorium - Modren Pentathlon
Polish Jazz vol. 50 Czesław "Mały" Bartkowski - Drums Dream
Polish Jazz vol. 51 Vistula River Brass Band - Entertainer
Polish Jazz vol. 52 Big Band Katowice - Music for my friends
Polish Jazz vol. 53 Marianna Wróblewska - Feelings
Polish Jazz vol. 54 Janusz Muniak Quintet - Question Mark
Polish Jazz vol. 55 Jan Ptaszyn Wróblewski Quartet - Flyin' Lady
Polish Jazz vol. 56 Henryk Majewski - Swing Session
Polish Jazz vol. 57 Old Timers with Wild Bill Davision
Polish Jazz vol. 58 Laboratorium - Quasimodo
Polish Jazz vol. 59 Extra Ball - Go Ahead
Polish Jazz vol. 60 Jazz Band Ball Orchestra - Tribute to Duke Ellington
Polish Jazz vol. 61 Sun Ship - Follow Us
Polish Jazz vol. 62 Kazimierz Jonkisz - Tiritaka
Polish Jazz vol. 63 Stanislaw SOJKA - Blublula
Polish Jazz vol. 64 Krzysztof Zgraja - Laokoon
Polish Jazz vol. 65 Ewa Bem with Swing Session - Be a Man
Polish Jazz vol. 66 Wojciech Kamiński - Open Piano
Polish Jazz vol. 67 Sami Swoi - Locust
Polish Jazz vol. 68 Vistula River Brass - Old Jazz Road
Polish Jazz vol. 69 Tomasz Stańko - Music 81
Polish Jazz vol. 70 Henryk & Robert Majewski Sextet - Continuation
Polish Jazz vol. 71 Kazimierz Jonkisz - Top Six outsider
Polish Jazz vol. 72 Young Power - Young Power
Polish Jazz vol. 73 Jarosław Śmietana - Sounds and Colours
Polish Jazz vol. 74 Zbigniew Namysłowski - The Q Open
Polish Jazz vol. 75 Prowizorka Jazz Band - Vitual
Polish Jazz vol. 76 Lora Szafran - Lonesome Dancer

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Polish Jazz vol. 35: Adam Makowicz - Unit


Polish Jazz vol. 35
Adam Makowicz
Unit

Polskie Nagrania SX 0963

Adam Makowicz - Fender piano, Fender bass & piano
Czesław Bartkowski - drums and percussion

Cytat z okładki:

" W ciągu ostatnich lat mojej działalności jako pianista jazzowy miałem stały i bezpośredni kontakt z odbiorcami muzyki jaką tworzyłem lub współtworzyłem na licznych koncertach i w klubach jazzowych.
Natychmiastowa reakcja słuchaczy, ich wzruszenia i uznanie jest dla mnie największą wartością i daje ogromną satysfakcję, dopingując jednocześnie do dalszych poszukiwań, do tworzenia czegoś nowego. Rezultatem tych poszukiwań jest właśnie płyta nagrania wspólnie z Czesławem Bartkowskim.
Niewątpliwą trudnością przy realizacji tego nagrania był brak odbiorców na sali a zatem musiałem ich sobie wyobrazić, przywołać atmosferę sali klubowej, żeby muzyka którą nagrywaliśmy nie straciła autentyzmu i spontaniczności, żeby była żywa i osobista. Czy, i w jakim stopniu to mi się udało - pozostawiam ocenie słuchaczy...
Adam Makowicz"

Recorded in Warsaw, March 1973
Reżyser NagraniaL Z. Gajewska
Operator dźwięku: J. Złotkowski

DOWNLOAD LINK



niedziela, 18 października 2009

Polish Jazz vol. 41: Gold Washboard - Live at "Stodoła" Club

Polish Jazz vol. 41
Gold Washboard
Live at "Stodoła" Club

Polskie Nagrania SXL 1182

Andrzej Duszyński - tp
Andrzej Bigolas - cl
Ryszard Zawistowski - tb
Janusz Szprot - p, voc, arr
Paweł Tartanus - bjo, voc
Waldemar Duszyński - dr
Mikołaj Kamiński - b
Monika Bergvist - voc

Cytat z okładki:
„(…)Kiedy doszło do realizacji niniejszego longplaya, zdecydowano, że będzie to nagranie „na żywo” – z udziałem publiczności. Członkowie zespołu stwierdzili, ze najlepiej będzie jeśli miejscem nagrania będzie ich macierzysty klub „Stodoła”. Czy to przedsięwzięcie się udało – sądzą Państwo sami. Można tylko dodać że publiczność zgromadzoną na dwóch koncertach, podczas których dokonywano nagrania, przyjęła występy zespołu nadwyraz serdecznie. Przede wszystkim dlatego, że Gold Washboard nie traci ani przez chwilę kontaktu z widownią, potrafi swą swobodą, werwą i humorem porwać do zabawy nawet najbardziej chłodnego słuchacza.
Trudno mówić o jednej koncepcji stylistycznej zespołu; w jego repertuarze znajdujemy zarówno melancholijne bluesy i ballady, dynamiczne standardy, jak i również utwory groteskowe i pastiszowe. W sumie jest to traditional o dość zróżnicowanej stylistyce, typowy dla większości czołowych zespołów tradycyjnych Europy…”


Recorded - Warsaw, October 1974
Reżyser Nagrania: A. Karpiński

DOWNLOAD LINK

czwartek, 17 września 2009

Polish Jazz vol. 42: Czesław Gładkowski/Krzysztof Zgraja - Alter Ego

Polish Jazz vol. 42
Czesław Gładkowski i Krzysztof Zgraja
Alter Ego

Polskie Nagrania Sx 1190

Cz. Gładkowski - Bass
K. Zgraja - Flute


01. Moment Startu
02. Ballada
03. Temacik z wriacjami na bas solo
04. Polimetric 2AB
05. Scherzo 4x1
06. Akcenty Afro Kubańskie
07. Alter Ego
08. Folk Music for J.K.
09. Czwarty Wymiar

DOWNLOAD LINK

niedziela, 6 września 2009

Polish Jazz vol. 43: Adam Makowicz - Live Embers

Polish Jazz vol. 43
Adam Makowicz
Live Embers

Polskie Nagrania SX 1218

01. Żarzące się węgielki I
02. Raz tak, raz nie
03. Passiflora
04. Pociecha
05. Ballada dla R
06. Licznie do końca
07. Tańcząca Panda
08. Milowe Kroki
09. Opalizacja
10. Artysta Kabaretowy
11. Żarzące się węgielki II

Cytat z okładki:
„Gram to na co mam ochotę” – mówi Adam Makowicz. I tak się składa, że to na co pianista ma ochotę podoba się również publiczności. „Staram się przekazać słuchaczom całą emocję i radość, jakiej dostarcza mi granie.” Fakt, że pianista robi to znakomicie jest przyczyną jego olbrzmiej popularności i entuzjazmu jaki budzi jego muzyka. Jest bez wątpienia jednym z najwybitniejszych pianstów Europy: niektórzy twierdzą, że – najlepszym.
Po ostatnim Piano Conclave, skupiającym tytanów europejskiej pianistyki jazzowej, napisał szwajcarski recenzent: „Żaden inny pianista Piano Conclave nie przedstawił takiej rozpiętości stylistycznej – od Arta Tatuma po Keitha Jarretta jak właśnie Makowicz. Jego impresje były w zakresie gry solistycznej największa atrakcją wieczoru”.
Właśnie: Tatum i Jarret. Na nich najchętniej powołuje się Makowicz. Ale przecież nie wpływ ich stylistyki zaważył na atrakcyjności jego gry. Ich koncepcje posłużyły Makowiczowi jedynie jako substrat do zbudowania własnej, głęboko osobistej, ale przeciez komunikatywnej muzyki. Są w niej echa perlistych Tatumowskich biegników, wpływy liryki Jarreta, jest i stride piano i wreszcie… ragtime. W grze Makowicza można odnaleźć oblicze jazzu w całej okazałości. Niniejsza płyta „Live Embers” (Żarzące się węgle) jest znakomitym obrazem sztuki Adama Makowicza. Tytułowy utwór kompozycji Adama Makowiczaotwierający i zamykający płytę jest jak gdyby klamrą spinającą różnorodny materiał muzyczny; jest też swoistym credo pianisty, podsumowaniem wszystkiego co dzieje się na płycie. A znajdziemy na niej, obok kompozycji Adama Makowicza, również „the Entertainer” i „Solace” Scotta Joplina oraz – diametralnie różne – „Count Down” i „Giant Steps” Coltrane’a.
Wspaniała technika, olbrzymia wrażliwość i wyobraźnia pianisty czynią z tej płyty wydarzenie nie tylko w polskim jazzie, ale również rewelacyjne dzieło jakich niewiele i nieczesto można spotkać w jazzie Europy i… świata. Jeśli słowa te budzić mogą czyjąś nieufność – radzę posłuchać.

Recorded: Warsaw, February 1975
Reżyser nagrania: A. Karużas
Operator dźwięki: K. Diakon

DOWNLOAD LINK


piątek, 4 września 2009

Polish Jazz vol. 1: Warsaw Stompers - New Orlean Stompers

Polish Jazz vol. 1
Warsaw Stompers
New Orlean Stompers

Polskie Nagrania XL 0236

Henryk Majewski - trumpet
Waldemar Kurpiński - clarinet
Włodzimierz Kruszyński - clarinet
Jerzy Kowalski - trombone
Andrzej Dorawa - trombone
Dymitr Markiewicz - trombone
Wojciech Kacperski - piano
Tomasz Ochalski - piano
Włodzimierz Gulgowski - piano
Bogdan Ignatowski - banjo
Zdzisław Orłowski - bass
Tadeusz Wójcik - bass
Adam Skorupka - bass
Janusz Kozłowski - bass
Jarzy Kruszyński - bass
Marian Ząbek - drums
Mieczysław Wadecki - drums


01. Warsaw Ragtime
02. Bluesoragtime
03. Melba Rag
04. Roztańczony Kundel
05. Zabawny Charleston
06. Kas Bil Rag
07. Czarny Ląd
08. Marzenie Misia
09. Ej Przeleciał Ptaszek
10. Starzyk
11. Motywy Górlaskie
12. Gdyby Rannym Słonkiem
13. Rozbawiony Klarnet
14. Madras
15. Upał
16. Nietoperz

Cytat z okładki:

„Warszawscy Stompersi pokazali nam, czego potrafią dokonać supermuzykalni Słowianie na instrumentach z drewna i blachy. To prawdziwi arcymistrze w znakomitym sekstecie, który stosuje elastyczny „driver” i potrafi wydobyć z instrumentów niezwykle efektowne dźwięki… wszyscy razem rozwijają takie tempo „pełną parą”, że się robi gorąco.”

„Gra New Orlean Stompers stanowi nie lada przeżycie dla miłośników jazzu tradycyjnego… zespół „Stompersów” osiągnął już swój szczyt, swój ideał, indywidualne oblicze… wszystko co robił N.O.S. było bezbłędne, zarówno pod względem stylu jak i precyzji wykonawczej. Nikt jeszcze u nas nie grał jazz tradycyjnego z taką swobodą, ekspresją, techniką i idealnym strojeniem.”

„New Orlean Stompers”, rozpoczynają w szybkim tempie. Przewyższają swingiem grupy modernistyczne. Henryk Majewski – dobry trębacz, doskonałe brzmienie. Następny utwór kończy się bebopowym breakiem (Zarówno tutaj, jak chyba i w Ameryce, najlepsze zespoły dixielandowe mają często bardziej interesujące i efektowniejsze aranżacje od zwykłych zespołów nowoczesnych. Solówki są krótsze, układ bardziej urozmaicony, więcej niż jeden wątek melodyczny, część końcowa różni się od początkowej, ciekawe breaki i stoptime, zakończenia zaskakujące a układ, dzięki zastosowaniu równoczesnej improwizacji – pełniejszy. Kontrastuje to z szablonem niemal wszystkich wykonań nowoczesnego jazzu).”

Recorded in Warsaw 10/4/1959 - 12/08/1964
Foto: M. Horowic

DOWNLOAD LINK

wtorek, 1 września 2009

Polish Jazz vol. 66: Wojciech Kamiński - Open Piano

Polish Jazz vol. 66
Wojciech Kamiński
Open Piano

Polskie Nagrania SX 2402

Wojciech Kamiński - Piano
Zbigniew Jaremko - tenor saxophone
Henryk Majewski - trumpet
Janusz Zabiegliński - alto saxophone, clarinet
Władysław Halik - bass saxophone
Zbigniew Konopczyński - trombone
Marek Bliziński - guitar
Janusz Kozłowski - bass
Jarzy Bartz - drums

01. Codzienny Blues
02. Deszczowy Maj
03. The Wika Rag
04. The Entertainer
05. Wchodź po trzech
06. Autumn Leaves
07. Ruchome schody
08. I Wish I Could Shimmy My Sister Kate
09. Blues Dla Dziewczyny
10. Jazz Me Blues

Cytat z okładki:

Longplay Wojciecha Kamińskiego jest piątą z kolei w serii „Polish Jazz” płytą pianistyczną. O ile jednak poprzednie wydawnictwa tego rodzaju (Mieczysława Kosza, i Adama Makowicza) eksponowały głównie instrument i – instrumentalistę, o tyle w przypadku Kamińskiego fortepian pełni, co prawda, dominującą rolę, ale ta dominacja jest tylko delikatnie zaznaczona – głównie przez uwypuklenie solówki, bądź skorelowanie aranżacji instrumentalnej z fakturą fortepianu – a nie odwrotnie. Inny aspekt, który sprawia, że płyty tej nie można uznać za typowo solistyczną, to fakt, że w przeciwieństwie do wspomnianych czterech płyt, stanowiących swego rodzaju credo artystyczne muzyków, ta nie rości sobie pretensji do tej roli. Jej jedynym celem jest przedstawienie muzyki, jaką gra i lubi grac Wojciech Kamiński – bez względu na jej proweniencję stylistyczną i ilość muzyków towarzyszących i współtworzących. Stąd też tytuł płyty… „Open Piano” – a więc fortepian otwarty na wszystko, co może się spodobać, co może dać satysfakcję miłośnikowi dobrego jazzu – tego jazzu, który słuchany jest głównie przez miłośników muzyki ragtime’owej, dixielandowej czy swingowej. I jest to chyba jedyne ograniczenie, jakie mógłby określić obszary oddziaływania tej muzyki. Kamiński bowiem, umiejąc grać również jazz bardziej nowoczesny, najchętniej jednak gra standardy lub własne kompozycje utrzymane w podobnym klimacie.

Niektóre spośród utworów jego autorstwa zamieszczone na tej płycie to nowe wersje znacznie wcześniej skomponowanych tematów np. „Ruchome Schowy” (1964) czy „Blues dla Dziewczyny” (1967). Kamiński jest wszak postacią od lat aktywną na polskiej scenie jazzowej. Współzałożyciel zespołów Ragtime Jazz Band i Old Timers, kierownik muzyczny Teatru Piosenki „Stodoła” już w połowie lat 60-tych należał do jazzowej i kompozytorskiej czołówki kraju. Po kilku latach nieobecności w Polsce powrócił na rodzinne estrady zakładając m.in. znany, dziś już niestety nieistniejący, zespół Swing Workshop. Często występuje również solo, a także z towarzyszeniem różnych składów osobowych, czego przykładem jest właśnie ta płyta. Wojciecha Kamińskiego wspierają tu członkowie grupy Swing Workshop, a także – gościnnie – inni czołowi polscy jazzmani: Henryk Majewski, Zbigniew Jaremko, Marek Bliziński i Jerzy Bartz. Jazz na tej płycie to owa pierwotna forma spontanicznego muzykowania, nie pozbawiona wysokich walorów artystycznych, ale emanująca głównie radość ze wspólnej jazzowej wędrówki. Dlatego warto tego posłuchać.

Recording engineers: Z. Gajewska, M. Olszewska
Recrded in warsaw, October 1981

Sleeve Design and photo: M. Karewicz

DOWNLOAD LINK



poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 67: Sami Swoi in Concert - The Locust

Polish Jazz vol. 67
Sami Swoi in Concert
The Locust

Polskie Nagrania SX 2403

Julian Kurzawa - tp, leader,
Jan Młynarczyk - tb,
Waldemar Kowalski -as, ss, bs,
Jerzy Łukaszczyk - ts, bs, cl,
Andrzej Muzyk - ts, cl,
Janusz Szprot - p, el.p, synth,
Jerzy Sorski - g,
Jan Gonciarczyk - el.b,
Krzysztof Przybyłowicz - dr,

featuring
Zbigniew Czwojda - tp,
Waldemar Rakowski - ts,
Dominik Witt - tu,

01. Blues Medley
-Blue March
-Ginger Bread Boy
-Freedom Jazz Dance
-Footprints
-Mr Syms
-Tingel-Tango
-Walkin'
-Eight One
-Shorter's Chorus From "Eight One"
-Motifs' Medley
-Blue March - Finale

02. The Locust
03. The Maids of Cadiz
04. Round Midnight

Cytat z okładki:
Niewiele jest w Polsce zespołów jazzowych, które mogłyby poszczycić się takim stażem jazzowym jak Sami Swoi. Grupa założona przez Juliana Kurzawę 1968 roku przetrwała wszelkie „burze i napory”, ale choć trzon składu pozostał niezmieniony, ewolucja stylistyczna jaką w ciągu 14 lat przeszli Sami Swoi jest niebagatelna. Zaczynali od grania jazzu tradycyjnego, a konkretniej jego chicagowskiej mutacji. I przez wiele lat taką „chicagowską” etykietą opatrywano zespół, który ani przez chwilę nie zamierzał zasklepiać się w jednej konwencji. Szef zespołu, Kurzawa stwierdził w Jazz Forum: „Od samego początku, od chwili kiedy zakładałem zespół przewidywałem, że będę grał różną muzykę. Zresztą zawsze grałem też modern. Nie chciałem się nigdy utopić w Armstrongu”. Istotnie, droga od tematów Mortona, Beiderbecke’a czy Armstronga do „Four Brothers” Giuffrego, czy wreszcie „Birdland” Zawinula jest dość daleka, ale przecież przebyta z żelazna konsekwencją.

(…)Znajdujemy na niej znane tematy jazzowe, w większości składające się na zgrabnie opracowane i zaaranżowane przez Jana Gonciarczyka pot-pourri. Gościnnie występuję z Samymi Swoimi trzej inni muzycy wrocławscy. I tu, choć wszyscy trzej w jednakowym stopniu przyczynili się do poziomu nagrań, o jednym z nich godzi się wspomnieć, przede wszystkim. W kilkanaście miesięcy po dokonaniu nagrań, 18 Listopada 1981 r. zmarł niespełna 23-letni tubista Dominik Witt. Ten młody, niezwykle utalentowany muzyk, jeszcze na miesiąc przed śmiercią występował na Jazz Jamboree – i to z sukcesem. Przepowiadano Mu wspaniałą karierę. I On sam wierzył w to, i kochał granie, i jakby nie chciał zauważyć śmiertelnej, niszczącej Go choroby. Solo w „monkowskim” „Round Midnight” pozostanie jego jedynym utrwalonym na płycie solem. Nie było mu nawet dane przeżyć kompozytora który odszedł w trzy miesiące później. Niech zatem płyta będzie jedynym w swoim rodzaju hołdem, jaki Sami Swoi chcą złożyć pamięci swego Kolegi.

Recorded live in July 1980 at the Main Studio of Polish Radio Wrocław

Recording engineers: W. Rybarczyk, R. Śniechowski
Producer: Polish Jazz Society - Wrocław

Sleeve design: M. Karewicz

DOWNLOAD LINK

sobota, 29 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 48: Extra Ball - Brithday

Polish Jazz vol. 48
Extra Ball
Brithday

Polskie Nagrania SX 1414

Jarosław Śmietana - guitar, leader
Władysław Sandecki - el. piano, piano, synthetizer
Andrzej Olejniczak - tenor-saxophone, soprano-saxophone
Jan Cichy - bass
Benedykt Radecki - percussion

01. Narodziny
02. Taniec Maryny
03. Bez Powrotu
04. Podróż w góry
05. Siódemka
06. Szczęśliwy Nieszczęsliwiec
07. Blues for Everybody
08. Hengel, Almelo, Deventer

Cytat z Okładki:

Extra Ball należy do odkryć jazzowych ostatnich lat. Jego młodzi członkowie pojawili się na polskiej scenie jazzowej jeszcze jako pół amatorzy, jednak jako prawdziwy start grupa podać może festiwal „Jazz Nad Odrą” w 1974 roku. W tym najpoważniejszym polskim konkursie jazzowym „Extra Ball” zyskał drugą, zaś rok później pierwszą nagrodę. Także poszczególni muzycy tworzący zespół szczycą się zwycięstwami we wrocławskim konkursie: Jan Cichy w roku 1974, Jarosław Śmietana w 1974 i 1975, Władysław Sandecki w 1975, zaś Andrzej Olejniczak w 1976 roku(…).

Pierwsza płyta „Extra Ballu” zawiera osiem kompozycji Śmietany i Sandeckiego. Każdy z nagranych tematów zwraca uwagę na inne walory zespołu i tworzących go muzyków. Tytułowe „Narodziny” SA bodaj najdoskonalsze pod względem kompozycyjnym. Liryczny ton saksofonu sopranowego „maluje” tu temat, gita leadera zespołu Śmietany organizuje zaś utwór harmonicznie i rytmicznie. Kompozycja w środkowej części zawiera śliczny cytat śląskiej melodii ludowej, wtopiony integralnie w całość… „Taniec Maryny” również przypomina, że słuchamy polskiego jazzu. Egzotycznie i swojsko brzmiący Kujawiak o metrum 11/8 świadczy, iż nie tylko w folklorze bałkańskim jazz współczesny znaleźć morze inspiracje. „Inaczej w „Bez powrotu”. Tu zespół pokazuje jak głęboko tkwi w jazzowej tradycji. Klasycznie skonstruowany temat wskazuje, że muzyka Parkera być może i dla współczesnych młodych jazzmanów źródłem artystycznego przeżycia. Zwracam tu uwagę na tenorzystę Olejniczaka, który takżę w partiach solowych inspiruje partnerów do tworzenia zespołowego. „Podróż w góry” – najpopularniejszy bodaj temat w dotychczasowym dorobku Extra Ballu – po lirycznym wstępie przedstawia zespół w dynamicznym jazz-rocku. Tą właśnie muzyką zyskał Extra Ball najwięcej entuzjastów, zwłaszcza wśród wielbicieli „Return to Forever”… „Siódemka” należy również do wcześniejszych osiągnięć grupy. Zwraca w niej uwagę na „hendersonowskie” brzmienie tenoru a przede wszystkim wirtuozowskie solo a apella elektrycznego fortepianu, zakończone pięknym lirycznym motywem. „Szczęśliwy Nieszczęśliwiec”, zamknięty klamrą radosnych dźwięków natury – jest znów próbką talentu Sandeckiego, tym razem posługującego się morgiem. „Blues Everybody” znów przenosi nas do tradycji. Bez ograniczeń czasowych i aranżacyjnych W. Sandecki oraz J. Śmietana dają popis swobodnej, radosnej improwizacji. Nie tylko ze względu na zestaw instrumentów lecz i wirtuozerię muzyków nagranie przywodzi skojarzenie z duetem J. Pass – O. Peterson. Temat „Hengelo Almelo Devenier” kończy płytę – J. Śmietany i J. Cichego, to jest to przede wszystkim popis grania zespołowego.


Reżyser nagrania: Z. Gajewska
Operator dźwięku: J. Słotwińska
Proj. graf i foro: M. Karewicz

Download Link

piątek, 28 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 69: Tomasz Stańko - Music 81

Polish Jazz vol. 69
Tomasz Stańko
Music 81

Polskie Nagrania SX 2405

Music by Tomasz Stańko

Tomasz Stańko-tp
Sławomir Kulpowicz-p
Czesław Bartkowski-dr.
Witold Szczurek-b.

01. Alusta
02. Daada
03. Bushka
04. Third Heavy Ballad
05. Ahuha

Recorded in Warsaw, April 1982
Recording engineers: A. Sassin, A. Lupa
Sleeve design: M. Karewicz


DOWNLOAD LINK

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 64: Krzysztof Zgraja - Laokoon

Polish Jazz vol. 64
Krzysztof Zgraja
Laokoon

Polskie Nagrania SX 2350

Krzysztof Zgraja - flute
Jacek Bednarek - bass
Krzysztof Ścierański - bass guitar
Marek Stach - drums
Wojciech Kamiński - piano, fender piano
Zbigniew Namysłowski - alto saxophone
Reto Weber - drums

01. Luz Blues
02. Alex Funky
03. La Concha
04. W Oczekiwaniu na...
05. Laokoon
06. Fin De Siecle

Cytat z okładki:

Zazwyczaj rozwój artystyczny osobowości muzyka przebiega stereotypowo - od eksploatacji zastanych wzorów formalno-estetycznych, przez krystalizację własnej wizji sztuki po, częstokroć, negację klasycznych wzorów i tworzenie muzyki "nowej"> Kariera Krzysztofa Zgrai przebiegała zgoła inaczej. Będąc dwukrotnym absolwentem katowickiej Akademii Muzycznej (Wydział Instrumentalny i Wydział Teorii i Kompozycji) zyskał wszechstronne wykształcenie muzyczne, szczególnie w sferze muzyki współczesnej i spółczesnych technik kompozytorskich. Siłą rzeczy tedy, jego zainteresowania problematyką poszukiwań sonorystycznych i formalnych skłoniły go do zwrócenia uwagi na jazz na tym jego odcinku, który jeszcze pod koniec lat 70-tych wydawał się być najbardziej wdzięcznym polem do eksperymentowania, a więc - free jazz. Rezultaty co prawda były nader efektowne, ale - co się często zdarza - musiały doprowadzić do "przesilenia". I oto wytrawny muzyk, kompozytor i teoretyk zwraca sie do tradycji, "back to the roots", zaczyna studiować źródła i praźródła jazzowej historii: blues, be bop, klasyczne idiomy melodyczno - harmoniczne i struktury metro-rytmiczne - nie tracąc przy tym nic z własnego, nader osobistego stosunku do muzyki. I okazało sie, że z pozornie trywialnych już i ogranych archetypów można wydobyć nowe wartości i emocje. Właśnie ów zwrot w stronę "tradycji" zaowocował nagraniem niniejszej płyty. Nie ma na niej co prawda standardów (ale i takie ma Krzysztof Zgraja w repertuarze) jeno wyłącznie kompozycje autora - tyle, że silnie powiązane z ową tradycją. Jak ogromny dystans dzieli "Laokoona" od poprzedniej płyty Zgrai wydanej w tej samej serii ("Alter Ego" z Czesławem Gładkowskim). Dystans stylistyczny, gatunkowy i... historyczny. Na płycie zawarty jest malowniczy collage tego co dziś w jazzie najistotniejsze, najciekawsze, a więc blues, klasyczna ballada, andaluzyjska melodia i wreszcie miniaturka funky - wszystko przyprawione innymi, bardzo kolorowymi ingrediencjami. Nie unika autor w dalszym ciągu także eksperymentu sonorystycznego, stosując najprzeróżniejsze urządzenia elektroniczne do przekształcania dźwięku fletu, a właściwie i flangera. Często są one stosowane w playbackowym kontrapunkcie. Nadaje to kompozycjom charakter wielowymiarowego, bardzo plastycznego zjawiska, co - w połączeniu z inwencją wykonawców - daje efekt nie do przeoczenia. Warto zwrócić uwagę szczególnie na "Luz Blues", najbardziej klasycznie zagrany temat jazzowy, pełną wigoru "La Conchę" ze znakomitym solem gościnnie występującego Zbigniewa Namysłowskiego czy nieco katastroficzny, obsesyjny temat "Laokoon". Zresztą płyty słucha się z niesłabnącą uwagą w całości. I tyleż w tym zasługi jej autora, co współtworzących ją z nim świetnych muzyków, wywodzących się z różnych "koalicji stylistycznych", a tu umiejących znaleźć formułę wspólnego grania. Naprawdę fascynująca płyta.


Recorded in Wrsaw, March - April 1981
Recording engineers: J. Złotkowski, M. Gola
Sleeve design: M. Karewicz




DOWNLOAD LINK

niedziela, 23 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 65: Ewa Bem with Swing Session - Be A Man

Polish Jazz vol. 65
Ewa Bem with Swing Session
Be A Man

Polskie Nagrania SX 2365

Swing Session:

Henryk Majewski - leader, flugelhorn, trumpet
Henryk Miśkiewicz - clarinet, alto saxophone
Zbigniew Jaremko - tenor saxophone
Zbigniew Konopczyński - trombone
Andrzej Jagodziński - piano
Jarzy Stawarz - bass
Henryk Stefański - guitar
Tadeusz Federowski - drums
String Orchestra conducted by Zbigniew Jaremko
Zbigniew Wodecki - vocal

1. Medley
2. Misty
3. The Man I Love
4. Oh What A Beautiful Mornin'
5. Grovin' High
6. Bądź mężczyzną
7. Czy powie mi pan dzień dobry
8. Dzień dobry Mr. Blues
9. Wyznanie wieczorne
10. Tylko dni
11. Rób co chcesz


Cytat z okładki:
Zrobiła karierę nie ulegając muzycznym modom, nie sięgając po łatwe przeboje, nie kokietując publiczności dramatyczną interpretacją ani obrazoburczymi tekstami. Najważniejsza była dla niej zawsze muzyka. Była i będzie, bowiem Ewa Bem jest muzykiem – tyle, że śpiewającym. Jest też wierna swojemu gustowi i, co za tym idzie, niezwykle konsekwentna w wyborze repertuaru jak i partnerów do wspólnego muzykowania (…). Czego należy się spodziewać po tej płycie? Przede wszystkim powiedziałbym łaskawym jej nabywcom i sobie, że Ewa Bem jest nie tyle piosenkarką, ile wokalistką jazzową (…). Na pierwszej stronie Ewa Bem zgromadziła repertuar klasyczny, a więc standardy. W wiązance wokalistka prezentuje swoje ulubione tematy eksponując je w zależności od sympatii w całości, w części czy ledwie zaznaczający cytatem. Ostatni na tej stronie utwór to trwający zaledwie półtorej minuty temat Parkera śpiewany scatem a więc w sposób całkowicie instrumentalny ale nie pozbawiony humoru. Aranżer, Zbigniew Jaremko, czuł potrzebę wprowadzenia ptaszków, kukułki i zegara. Druga strona to „Ewa Bem po polsku”. Mamy tu do czynienia z utworami skomponowanymi specjalnie dla niej przez muzyków jazzowych. Wyjątkiem może być tylko piosenka Jerzego Wasowskiego „Dzień Dobry Mr Blues” nagrodzona pierwszą nagrodą w dorocznym konkursie Programu III Polskiego radia w 1978... .

Recorded in Warsaw, April 1981
Recording engineers: Z. Gajewska, J. Słotwińska

Sleeve design: M. Karewicz




DOWNLOAD LINK

sobota, 22 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 50: Czesław Bartkowski - Drums Dream

Polish Jazz vol. 50
Czesław Bartkowski
Drums Dream

Polskie Nagrania SX 1419

Czesław Bartkowski - perc.
Adam Makowicz - el. piano.
Tomasz Szukalski - ss
Tomasz Stańko - tp
Wojciech Karolak - keyboards
"Studio Jazzowe PR" Orchestra conducted by Jan Ptaszyn Wróblewski

Nagrania Radiowe

1. a) Drums Dream
b) Przejsciówka
2. a) FAO
b) Rozmowa z Dzwonem
3. Druga Swobodna Etiuda
4. Rozmowa ze Śliwką bez pestek
5. a) Good Times, Bad Times
b) Svene for Five
6. Kołysanka dla Malutkich Chińczyków

Cytat z okładki:

Czesław „Mały” Bartkowski urodził się na tyle dawno, że miał jeszcze okazję trenować w radosnym okresie jazzu beztroskiego, do którego najlepiej pasowało stwierdzenie iż nie jest ważne CO, lecz JAK się gra(…). Pierwsza strona płyty to jakby suita składająca się z samodzielnych w pierwotnym zamyśle utworów, komponujących się w większą, logicznie przebiegającą całość. „Przejściówka”, „FAO” i „Druga swobodna Etiuda” to improwizacje czterech wrażliwych inspirujących się nawzajem solistów. Bartkowski, Makowicz, Stańko i Szukalski pozwalają działać swojej intuicji i wyobraźni muzycznej, budując wspólnie z nich w myśl całkowitej swobody twórczej(…). Słuchając drugiej strony płyty, możemy prześledzić sposób w jaki Bartkowski „funkcjonuje” w dużym, wymagającym dyscypliny, aparacie orkiestrowym. Intuicjonista z pierwszej strony spełnia tutaj z powodzeniem funkcję perkusisty big-bandowego – choć nie tylko do tego sprowadza się jego rola. „Good Times, Bad Times” jest utworem stawiającym perkusiście wyjątkowo wysokie wymagania. Zagęszczenie skomplikowanych figur rytmicznych wymaga perfekcji. „G.T.B.T” połączone jest z następnym utworem: „Seven for Five”. Mimo iż metrum 7/4 jest od dawna dla jazzmanów chlebem powszednim, ma w sobie ten rytm coś tanecznego, co odwraca czasem naszą uwagę od warstwy melodyczno-harmonicznej, kierując ją na dosyć obsesyjną rytmikę(…).






DOWNLOAD LINK

piątek, 21 sierpnia 2009

Polish Jazz vol. 62: Kazimierz Jonkisz - Tiri Taka



Polish Jazz vol. 62
Kazimierz Jonkisz Quintet
Tiri Taka

Polskie Nagrania SX2301

Krzesimir Dębski - el. violin
Janusz Olniczak - tenor and soprano saxophones
Janusz Skowron - piano
Andrzej Łukasik - bass
Kazimierz Jonkisz - drums, leader

01. Tiri Taka
02. Wszyscy Czekamy
03. Dla Sławosza
04. Tuohitorvi
05. Joewer
06. Dla Mareczka

Cytat z okładki:
"Znany perkusista Kazimierz Jonkiasz - grał w min. Kwintecie Namysłoweskiego, w zespole Jazz Carariers i w grupie Jana Ptaszyna Wróblewskiego(...). Pierwsze dwa pierwszej strony są wyrazem zainteresowań Dębskiego wzajemnym przenikaniem jazzu i pop music - stąd "dyskotekowa" rytmika "Tiritaka" i charakter bossa novy w kompozycji "Wszyscy Czekamy". Od trzeciego utworu jesteśmy już w kręgu coltrane'owskim - w balladzie na 3/4 "Dla Sławosza", a zwłaszcza bluesowym "Tuohitorvi" i "Joewer". Kwintet osiąga w nich to, czego pragnął leader - muzyka swinguje, jest czarna i mocna. Ciekawa konstrukcja kompozycji Dębskiego, ich nieco komedowska melodyka i wyrafinowana warstwa harmoniczna - podpowiadają sposób interpretacji, sugerując feeling. Odpowiedzi na pytania "co" i "jak" są tu nieważne. Ostatnim utworem płyty jest kompozycja Kazimierza Jonkisza "Dla Mareczka", wykonywana solo na perkusji. O ile w innych utworach jego gra jest przede wszystkim strumieniem energii napędzającej zespół, o tyle tu ujawnia się wielka wrażliwość kolorystyczna twórcy Kwintetu. Piękna płyta!"

Recorded in Warsaw, December 1980
Recording engineers: Z. Gajewska, J. Słotwińska

Sleeve design: M. Karewicz




DOWNLOAD LINK