czwartek, 27 stycznia 2011

Z cyklu "O ja pier****"

Pod TYM adresem znajduje się link do aukcji na allegro... Takiej aukcji jeszcze nie widziałem... naraz wystawione 71 pozycji z serii... ale skacze mi wtedy gul jak widzę takie zdjęcia na aukcji:



Na pierwszy rzut oka brakuje Andrzeja Trzaskowskiego (vol. 4) i Seant (vol. 11), Novi Singers - Bossa Nova (vol. 13), Andrzeja Kurylewicza - 10+8 I JerzEGO Miliana - Baazaar(vol. 17)





środa, 19 stycznia 2011

Kosz

Kolejne zakupy, tym razem 'Reminiscence' Kosza... Tym razem z empiku, ponieważ wynalazłem w okazyjnej cenie - 27PLN, reszta jak wspominałem po 34. Czasem delikatne piano możne mocno zrelaksować, po free jazzowym jazgocie trąbki... dlatego w całej serii ta płyta u mnie zajmuje wysokie miejsce. Pierwsze jazzowe eksperymenty z Chopinem wypadają świetnie! Plecam video z kilku postów wstecz;] A jak ktoś ma namiar na winylek w rozsądnej cenie to prosze o maila! Tchus!

PS. Obiecałem zgrywkę w bezstratnym 'Seant' - Trzaskowskiego. Niestety, ale przeciągnie się to trochę... teraz na koniec stycznia rzeżbią mnie na uczelni kolkwiami przed sesją... od 31wszego będzie ogień (czyt. sesja), więc proszę o wyrozumiałość;]


sobota, 8 stycznia 2011

JJ 58 - JJ 71














Programy Jazz Jamboree 58-71 w całości - do pobrania TUTAJ

środa, 5 stycznia 2011

Seant CD

Ostatnio słucham Polish Jazz vol. 11: Andrzej Trzaskowski Sextet - Seant - w kółko. Winylek, narazie dostępnością nie grzeszy, a jak już się pojawi to cenowo raczej jeszcze nie osiągalny:( więc postanowiłem sobie zrekompensować to CD'kiem. I tym sposobem nabyłem owe Seant w reedycji. Ciekaw też byłem jak to jest wydane. Widziałem poprzednią serię wznowień 'Polish Jazz Deluxe', która graficznie odstraszała, a dzieła Pana Karewicza zostały umieszczone na jakimś tandetnym tle. Niestety... Jednak ostatnio będąc w Media Markt namierzyłem kilka tytułów z naszej ulubionej serii, w eleganckich digipackach. Jak się w domu okazało, w środku jest skan tyłu okładki, i elegancko przeniesiony oryginalny opis płyt, a na froncie mamy wiernie odtworzoną oryginalną grafikę z okładki, z 66 roku.

U siebie widziałem jeszcze tak wydane Unit Makowicza, Reminiscence Kosza, Live Recording Urbaniaka, Modern Pentathlon - Laboratoriu, vol. 6 Namysłowskiego, Komedy Astigmatic czy nawet Entertainer Vistuli. Wszystkie w cenie 34PLN, prócz Komedy, który kosztuje 26(!!!)PLN. Nie bardzo rozumiem czemu ten Komeda tańszy... W każdym bądź razie niezbierającym winylków gorąco polecam. A ja jeszcze ustrzelę jakieś CD z serii, przynajmniej te, których winylowe odpowiedniki są narazie nieosiągalne.